Obserwatorzy

piątek, 30 grudnia 2011

Problem z pupilem

Na same Święta w nocy nasz kot wylizał sobie ranę i to paskudną !













Ale był już u Weta , dostał zastrzyki i leki i płyn do przemywania . Pomimo nocy Wigilijnej nie przyznał się dlaczego popełnił tak niecny czyn na swoją szkodę .  Domyślamy się że albo go coś ugryzło ( w domu ? kot nie wychodzi ) albo się zadrapał i potem zdrapywał i zlizywał strupek . Chyba się trochę zagalopował ! Wygląda na to że kuracja działa i mam nadzieję że to zarośnie.

3 komentarze:

  1. Ładnie pozuje do zdjęcia,niczym nie przejmuje się!!Od tego ma PAŃCIĘ.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby zdjęcie mojego wykonania? :)
    Mam nadzieję, że Paskud grzeczny jest w trakcie zabiegów. W nowym roku przyjadę na inspekcję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. biedny Lolek....mam nadzieję ze szybko mu się toto zagoi...:-)))
    spełnienia najskrytszych marzeń w Nowym Roku...:-)))

    OdpowiedzUsuń