Mam fajną psiapsiułę Dorotę, fajna babeczka niesamowicie uzdolniona szyciowo. Niestety wyjechała w dalekie strony ale czasem przyjedzie i takie cuda dostaję :
świetne nie ? Ostatnio porwały ją torby i widać że ma pomysły i zdolne łapki. Dostałam też dużo szmatek i skrawków i zaczętych projektów do trenowania. Dziękuję Dorociu za wszystko :)))
Dzięki kochana... moja mała już sobie zażyczyła torbę z biedronką... no i mam robotę... chociaż swoją drogą ja też bym taką chciała. śliczności! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUpss !!! Ale tak to jest z dziećmi (patrz wpis poniżej :)))
UsuńTo czarne z tygryskiem "chcem"!!! :D
OdpowiedzUsuńTo jest szare i już spakowane :)))
UsuńTy jesteś kobitko szalona! Takie starocie pokazujesz...
OdpowiedzUsuńAle mimo to cieszę się, że jesteś z tych drobiazgów zadowolona... to miłe :) dziękuję :)
Po prostu mam spóźniony zapłon i zanim pomyślę to nowa era nastaje :))). Jestem bardzo zadowolona a widziałaś reakcję Marty :)))
Usuń