Przedstawiam :
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak teraz pracuję nad uszyciem na plecki szafy materiałowego pomocnika na wszystkie inne potrzebne drobiazgi. A problem jest taki że mam zamiar zrobić tam ,,kieszeń,, na matę samogojącą i trzeba to jakoś usztywnić. Pod deską już jest uszyty taki gruby pokrowiec na wytłumienie drgań. Do niego przyszyję guziki na których zawiśnie zasłonka z resztek jensów z kieszeniami, to tak żeby zasłonić szmatki na półce. Ciekawe jak to mi wyjdzie, plany są wielkie.