Nie lubię szyć bardzo, bardzo, bardzo ale czasem trzeba. No i jak musiałam wyciągać maszynę ustawiać to mi się bardzo nie chciało. Potem na starym stoliku ustawiłam maszynę w kątku za szafą i jakoś było. Ale dalej był niedosyt wygody, myślałam, myślałam iiiiiii. Wizyta w Castoramie po dechy i takie kątowniki do skręcenia tych dech. Ach i jeszcze z podpowiedzi na forum też w tym sklepie kupiłam ,,wieszaki na krawaty,, tak było napisane a wiszą na nich szpulki nici, kilka haczyków też się przydało. Teraz malowanie, śmieszne pierwsze próby decupage, mnóstwo lakierowania i mam swojego pomocnika. Mężulkowi szczęka opadła bo jak się z tym grzebałam to się śmiał, a teraz zdziwko hi hi hi.
Przedstawiam :
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak teraz pracuję nad uszyciem na plecki szafy materiałowego pomocnika na wszystkie inne potrzebne drobiazgi. A problem jest taki że mam zamiar zrobić tam ,,kieszeń,, na matę samogojącą i trzeba to jakoś usztywnić. Pod deską już jest uszyty taki gruby pokrowiec na wytłumienie drgań. Do niego przyszyję guziki na których zawiśnie zasłonka z resztek jensów z kieszeniami, to tak żeby zasłonić szmatki na półce. Ciekawe jak to mi wyjdzie, plany są wielkie.
fajnie pomyślane :)
OdpowiedzUsuńDzięki długo nad tym myślałam :)))
UsuńBardzo fajnie to wygląda,tylko nie kojarzę,gdzie to umieściłaś.Potrzeba,matką wynalazków!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie za szafą :)))
UsuńKurcze, Ty mówisz, że szyć nie lubisz. A ja widzę, że Ty się możesz spokojnie stolarką zająć. fajnie to wygląda. Szkoda, że ja na takie cudeńka u siebie miejsca bym nie znalazła, maszyna stoi w kąciku, a i tak się ciągle o nią potykamy :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No nie lubię, z wykształcenia jestem mechanik obróbka skrawaniem i miesiąc praktyk miałam w fabryce mebli- podstawy mam :)))
UsuńJestem w szoku, ale to pięknie wymyśliłaś-moje gratulacje.Brawo Brawo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie grunt że przydatne.
Usuńaleś poszalała... jaki przytulny kącik...
OdpowiedzUsuńczego Ty nie potrafisz... haftować, szyć buty, meble robić...
zaskakujesz mnie... ;)
Dzięki!! To muszę pomyśleć co by tu jeszcze ...
UsuńJak byłam ostatnio, to strasznie mnie zaintrygowała ta "półka" jak wtedy myślałam.
OdpowiedzUsuńAle wiedziałam, że wkrótce się dowiem :)
Świetnie to wygląda i jestem dumna z Mamci :*
Dzięki słonko :)))
UsuńRewelacja! :-)
OdpowiedzUsuń