Nie przepadam za Walentynkami, a raczej z plastikową i marketingową otoczką tego święta. Pomimo to wymianka na forum mnie skusiła. Oto co dostałam od anulek :
Zakochana para jako świetny poprawiacz humoru i cudne podkładeczki pod kubki. Podkładek używam zgodnie z przeznaczeniem bo dla mnie zrobione to się nimi cieszę. Ślimaczki stoją na półce i robią wrażenie. Bardzo wymianko moja dziękuję za prezencik, ach koszyczek jest słodki i już ma swoje przeznaczenie.
Ja przygotowałam dla KasikC taką niespodziankę :
najpierw wypatrzyłam kubki
potem po wielu trudach zdobyłam materiały
potem walka z ,,materią,, aż do skutku
i cały prezent ze słodkościami i przydasiami
Przyznam że to było dla mnie wielkie wyzwanie, nigdy takiego czegoś w stylu patchworka nie szyłam. Dodatkową trudność sprawiło mi szycie po skosie, bo zachciało mi się podkładek jak najbliższych wyglądem do pierwowzoru czyli kubków. Będę nieskromna ale samej mi się uzyskany efekt spodobał. Najważniejsze że Kasia zadowolona.
Witam serdecznie nowych obserwatorów.