Po RR-ach czas na zmianę . Zapisałam się na wielkanocny SAL . Już w tamtym roku podobało mi się to jajo ale wzorek poczekał . Wyszywam na jakiejś drobnej żółtej kanwie z domowych zapasów i cieniowaną muliną niewiadomego pochodzenia . Tak to jest z chomikami mają ale skąd to już inna bajka . No to pokazuję co udało mi się wykonać :
Daje po oczach no nie ?
---------------------------------------------------------------------------
zaczarowanaigielka i Jagna - jestem kawoszem a te kawki takie są śliczne .
śpiąca-królewna - tych słowniczków jest 11 a będę miała dopiero 4 ( koty też są :) )
Beti - a jak mnie już ciągnie do bitwy !
hanuszka - dziękuję ja takie zajęcia uwielbiam .
Haneczko - masz zupełną rację , zabawa fajna ale własne prace czekają .
zapowiada sie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNa razie widać jakiś wichajsterek,poczekamy,zobaczymy......
OdpowiedzUsuńNo kochana, jestem pewna, że uda Ci się skończyć jeszcze przed świętami, nie to co ja... :-(
OdpowiedzUsuńMiłego krzyżykowania!
OdpowiedzUsuń