Dawno, dawno temu kiedy zaczynałam wyszywać ,,Bitwę pod Grunwaldem,, potrzebowałam czegoś na muliny. Lubię mieć mulinki do obrazka poukładane wg. klucza ,ponumerowane i opisane w kopertach. Jednak do tego ,,obrazka,, potrzeba 100 kolorków a tym samym 100 kopert i jak to poukladać ?
Najpierw były 2 pudełka po butach - niewygodne. Aż tu nagle jak u ,,Pomysłowego Dobromira,, błysk i jest !!
Koszyk po paczce świątecznej, materiał ze starych Jensów, koronka ze starej poszewki na poduszkę. Tylko nici do szycia i tasiemka do wiązania nowa. A w środku pomiędzy kieszonkami na koperty jest niezaszyte miejsce na aktualne kartki z wzorem. Wygodne i wygląda porządnie a koperty nie wystają i tym samym się nie wysypują. Zadanie wykonane :)))
Danusia ty to jesteś naprawdę pomysłowy Dobromir z niczego zrobisz coś i to mi się u Ciebie podoba.Masz tyle fantastycznych wspaniałych pomysłów i to bardzo szybko stosujesz w praktyce.
OdpowiedzUsuńpieknie to sobie wymyslilas,gratuluje...
OdpowiedzUsuńNo,no jestem dumna z tak pomysłowej Córci!A Twoją komodę widziałam w jakimś filmie.....identyczna!
OdpowiedzUsuń